Początki ... Początki są zawsze najtrudniejsze, to każdy wie. Muszę przyznać że dla mnie to nadal jest początek mojej drogi z Hiszpanią, ale każdego dnia staram się zaaklimatyzować. Nie mam wcześniejszych doświadczeń z emigracją i życiem na obczyźnie, nie licząc krótkiego epizodu kiedy byłam w Szkocji. Wtedy było zupełnie inaczej. Z jednej strony łatwiej, bo miałam te 20 lat i w trakcie studiów stwierdziłam, że mam ochotę wyjechać do innego kraju. Przede wszystkim w celach zarobkowych, bo studiując zawsze przyda się jakiś dodatkowy pieniądz, a w tamtych latach funty stały bardzo dobrze na rynku. Ciągnęło mnie żeby poznać inną kulturę, zobaczyć jak się żyje gdzieś w świecie, a że angielski znam bardzo dobrze, padło na Szkocję. Mój wyjazd nie był wtedy do końca przemyślany. Nie miałam perspektywy pracy, pokój wynajęłam jeszcze z Polski, przez internet kontaktowałam się z wynajmującym. Generalnie wszystko było kwestią przypadku. Jednak młodość ma to do siebie, że nie widzi za...